Niewielkie, każda z nich samotna i smutna, zajęta własnymi sprawami. Na dwudziestu czterech balkonikach, umocowanych na ścianach domu przy Traugutta 10 zamieszkały figurki hiszpańskiego rzeźbiarza Isaaca Cordala.
Po tygodniach przygotowań instalacja jest już gotowa, a na swoje miejsce trafili już wszyscy sąsiedzi.

„Sąsiedzkie WI-FI”, bo taki ostatecznie tytuł nadał swojej pracy artysta, zwraca uwagę na to jak bardzo współcześnie oddalamy się od siebie, zatopieni w swoich smartfonach, komputerach.
– Pozostając nieustannie w kontakcie, praktycznie już nie rozmawiamy – podkreślał Issac Cordal w czasie piątkowego wernisażu.

Łódzka praca to część jednego z najbardziej znanych projektów artysty – Cement Eclipses, ktorego bohaterami są właśnie niewielkie postaci w garniturach. Można je znaleźć na przystankach, gzymsach, ścianach, chodnikach. W sadzawkach. Czekają na autobus. Toną w kałużach. Chowają się w cieniu. Szare, bywa że ze służbową teczką, albo telefonem – zawsze samotne w za dużym świecie i tłumie innych postaci przywołujących na myśl prozę Franza Kafki.

Figurki to metafora, pretekst do rozmowy o polityce, władzy, biurokracji zawsze obecnych w projektach artysty. Cordal w swoich pracach podejmuje się krytyki cywilizacji Zachodu – idei fałszywego wzrostu, zmian klimatycznych, dewaluacji ludzkiej egzystencji wciągniętej w tryby wielkich korporacyjnych machin, zanik tożsamości i indywidualizmu.

Po „Pasażu Róży” Joanny Rajkowskiej, „Sąsiedzka WI-FI” to druga instalacja zrealizowana w cyklu Diamenty Łodzi, projektu realizowanego w ramach Festiwalu Łódź Czterech Kultur.

Więcej zdjęć z wernisażu znaleźć można w galerii FOTO I WIDEO